Istnieje powiedzenie, że jaki początek roku, takie wszystkie kolejne miesiące. Jeśli to prawda, to piłkarze ŁKS Łódź mają przed sobą świetlaną przyszłość! W drugim meczu kontrolnym w Turcji pokonali Obołoń Kijów z dużą przewagą, bo aż 3:0. Sprawdź szczegóły meczu.
ŁKS Łódź z pewnym zwycięstwem
Łódzcy piłkarze nie marnowali czasu od samego początku meczu. Już w pierwszej minucie Gustaf Norlin, debiutujący zresztą w tym sparingu, posłał piłkę do siatki i wyprowadził drużynę na prowadzenie. To zdecydowanie zmotywowało resztę do tym silniejszego ataku, dzięki któremu jeszcze przed połową łodzianie prowadzili 2:0.
Przypomnijmy, że rozegrany wcześniej mecz z FK Andijon zakończył się bezbramkowym remisem. Najwyraźniej ŁKS wyciągnął odpowiednie wnioski z niewykorzystanej szansy Andreu Arasy i postanowił nauczyć się na błędach, aby wykorzystywać każdą okazję na gola w meczu przeciwko ukraińskiej drużynie. Dzięki temu zgrupowanie w Turcji zakończył z dobrym humorem, szczególnie że to właśnie Arasa w 36. minucie zapewnił mu kolejną bramkę.
Siła i precyzja. Łodzianie pokazali (ekstra)klasę
Dzięki wykorzystywaniu szans i niesamowitej precyzji drużyna mogła zakończyć spotkanie z pięknym zwycięstwem. Widać było, że Łodzianie mieli plan na mecz, czego nie można powiedzieć o poprzednim sparingu. Nawet mimo wielu zmian i przebudowaniu składu na drugą połowę dopracowana współpraca umożliwiła zdominowanie murawy i wypracowanie przewagi nad drużyną ukraińskiej ekstraklasy. Warto wspomnieć tutaj genialną asystę dla Mateusza Wzięcha (76′) wykonaną przez Maksymiliana Sitka, dzięki której ŁKS zakończył spotkanie z wynikiem 3:0.
Dobra koordynacja zawodników daje nadzieję, że w meczu przeciwko Wieczystej Kraków pokażą swoje możliwości i uzyskają podobną przewagę na boisku co w meczu z Ukraińcami. Tego dowiemy się 31 stycznia, bo właśnie wtedy ma się odbyć ostatni sparing na zgrupowaniu w Turcji.

Podsumowanie meczu ŁKS Łódź – Obołoń Kijów
Po tym meczu łodzianie rzeczywiście mają się czym pochwalić! Fani drużyny mieli okazję obejrzeć zupełnie nowe podejście ŁKS-u, w którym piłkarze wykorzystują nadarzające się okazje i świetnie współpracują, dzięki czemu nie ma mowy o przegranej. Nie należy jednak osiadać na laurach, ponieważ przed reprezentacją jeszcze długa droga i kolejne drużyny do pokonania.
ŁKS Łódź 3:0 Obołoń Kijów
1:0 – Gustaf Norlin 1′
2:0 – Andreu Arasa 36′
3:0 – Mateusz Wzięch 76′